W dniach od 2 do 7 września odbyła się pielgrzymka zorganizowana przez Akcję Katolicką naszej parafii i Biuro podróży” Elżbieta” z Legnicy. Po nocnym przejeździe ukazały nam się Alpy, a wśród nich przepiękne miasto Insbruck, nam znane ze skoków narciarskich. Pani przewodnik oprowadzała nas po urokliwych uliczkach Starówki wspominając o korzeniach polskich łączących nasze narody. Mszę świętą w kościele szpitalnym koncelebrowali nasi przewodnicy duchowi :ks. Proboszcz, ks. Stefan i ks. Ryszard. Z punktu widokowego popatrzyliśmy na skocznie i ruszyliśmy w drogę na nocleg do miejscowości San Zeno di Montagna we Włoszech, nad Jeziorem Garda.
W drugim dniu naszego pielgrzymowania centralnym punktem było Sanktuarium Madonna della Corona, które jest ukrytym w sercu skał góry Baldo, zawieszonym między niebem a ziemią miejscem milczenia i medytacji od około 1200 roku. Drogę do sanktuarium przeszliśmy pieszo przechodząc przez pieczarę na teren sanktuarium spoglądając na Figurę Matki Bożej, którą to w cudowny sposób mieli przenieść aniołowie z wyspy Rodos, zajętej przez siły floty muzułmańskiej. Po mszy przejechaliśmy do Werony – miasta Romeo i Julii. Spacer po mieście z obejrzeniem głównych zabytków zakończyliśmy na dziedzińcu domu Julii spoglądając na najsłynniejszy balkon świata (został on dobudowany). Przechodząc wzdłuż starych murów ciągnących się około kilometra dotarliśmy do autokaru udając się na nocleg.
Kolejny dzień obfitował we wrażenia i ekstremalne przeżycia przy wjeździe kolejką gondolową na szczyt Monte Baldo, uprzednio zwiedzając piękną starówkę wraz z zamkiem uważaną za najpiękniejszą nad Gardą. Po wjeździe na wysokość ok. 1760 m n.p.m. ujrzeliśmy prawie w całej okazałości Jezioro Garda z górami dochodzącymi do samego brzegu. W czasie zjazdu w dół gondola obracała się o 360 stopni , więc można było zobaczyć wszystko wokół. Popołudnie spędziliśmy na zwiedzaniu miasteczka Sirmione – przepięknie położonego nad brzegiem jeziora wraz z bajkowym zamkiem rodziny Scaglierich. Po Mszy świętej w kościele Marii Śnieżnej w Sirmione i czasie wolnym (niektórzy zażyli kąpieli w jeziorze) wróciliśmy na nocleg.
Następny dzień obfitował w kolejne wrażenia. Najpierw dojazd do miejscowości Tirano (drogą krętą, wąską z tunelami nad przepaściami górskimi), a potem przejazd „ czerwonym pociągiem”, który po przejechaniu przez wiele wiaduktów, tuneli i zakrętów wznosi się na wysokość 2253 metry na Ospizio Bernina, żeby stamtąd zjechać do miasta Chur. Następnie w katedrze sprawowana była Eucharystia. Po mszy przejechaliśmy na nocleg już w Szwajcarii.
W przedostatnim dniu naszego pobytu Msza święta była sprawowana w najważniejszym sanktuarium Szwajcarii Einsiedeln (to tak jak dla nas Jasna Góra). Po mszy w kaplicy św. Marii Magdaleny udaliśmy się do Zurychu - największego miasta Szwajcarii, położonego między górami a jeziorem Zuryskim i przepływającą rzeką Limmat. Miasto swego czasu było jako największy ośrodek przyciągało wiele osobistości takich jak Johann Wolfgang, von Goethe, Richard Wagner, Thomas Mann, Albert Einstein, James Joyce, Lenin i Trocki. Wróciliśmy do hotelu na nocleg, aby skoro świt udać się w drogę do Niemiec. W Bawarii zwiedziliśmy jeden z najsłynniejszych i najpiękniejszych zamków Neuschwanstein a następnie przejechaliśmy do Monachium. Po zwiedzaniu monachijskiej starówki z przewodnikiem i Mszy świętej w kościele Trójcy Świętej udaliśmy się w drogę powrotną do domu.
W czasie naszego pielgrzymowania po przepięknych zakątkach Europy nie zapomnieliśmy o modlitwie (godzinki, różaniec i koronka) w intencjach, które ze sobą każdy z nas nosił w sercu. Nie zapomnieliśmy też o codziennej modlitwie w intencji parafian. Przeżyliśmy swoiste rekolekcje w drodze, wśród pięknej przyrody, wspaniałej architektury pod przewodnictwem ojca duchowego pielgrzymki księdza Mariusza.
Zdjęcia, które dołączamy pokazują tylko część tych niezapomnianych widoków zapierających dech. W czasie tej pielgrzymki wykrystalizowały się plany na następne wyjazdy w przyszłym roku.
Do zobaczenia na pielgrzymkowym szlaku.